środa, 14 lipca 2010


Wybory i po wyborach. I co? i nic... Szczerze to jedyne co się zmieni to będziemy słuchać po prostu o innych aferach. Pis idzie do partyzantki PO ma całą władze niby źle niby dobrze. Cieszy mnie jedynie fakt że nie będę musiał oglądać tego pokurcza przez następne kilka lat na stanowisku prezydenta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz