Uzależnienie, tak się zastanawiam czy jak bym wbił z aparatem na msze do kościoła, dałbym rade wyjść bez krzyża wbitego w plecy? W sumie miał bym wtedy dwa krzyże na plecach. Nie każdy może się pochwalić taką nowinką genetyczną.
W sprawach ewolucji to po krótkim rozważaniu doszedłem do smutnego wniosku.
Jak by na to nie spojrzeć człowiek to zmutowana ryba...
Aparat dalej aktualny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz