piątek, 9 lipca 2010











Łódź oczywista porażka, udało mi się zakwalifikować do pierwszej 80-tki wypieprzonych osób. juchuuuu....


Powoli nadrabiam zaległości z ostatniego miesiąca, więcej mnie nie ma w Lubinie niż jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz