sobota, 23 stycznia 2010


Czy można powiedzieć kobiecie, że jest straszliwie piękna lub potwornie piękna? Suma komplementu w takim wypadku powinna wychodzić na zero. Słowo na minus i na plus równe zeru. Jedynym słusznym stwierdzeniem będzie cudownie piękna lub po prostu piękna.

Kojarzy mi się to z fragmentem 1984 Orwella:
Książka która za każdym razem wciska mnie w fotel.

"- Niszczenie słów to coś pięknego. Najwięcej, oczywiście, wyrzucamy czasowników i przymiotników, ale setki rzeczowników też są zupełnie zbędne. Usuwamy nie tylko synonimy, lecz także wyrazy przeciwstawne. Bo jaką rację bytu mają słowa, których znaczenie jest po prostu przeciwieństwem innych? Każde słowo zawiera w sobie swoje przeciwieństwo. Weźmy na przykład przymiotnik "dobry". Jeśli mamy "dobry", po co nam taki przymiotnik jak "zły"? "Bezdobry" wystarczy w zupełności; jest nawet o tyle lepszy, że stanowi dokładne przeciwieństwo przymiotnika "dobry", czego nie można powiedzieć o "zły". A gdy z kolei chcemy coś wzmocnić, czy ma sens stosowanie mętnych i w sumie bezużytecznych określeń typu "wspaniały" lub "znakomity"? "Plus-dobry" adekwatnie spełnia każdy wymóg, jeśli natomiast zachodzi potrzeba jeszcze większej emfazy, można użyć "dwaplusdobry". Akurat tymi formami posługujemy się już dzisiaj, lecz w swoim ostatecznym kształcie cała nowomowa będzie taka. Z czasem pojęcie dobra i zła ograniczy się do zaledwie sześciu słów, a naprawdę do jednego. Czyż to nie wspaniałe, Winston? Oczywiście był to pomysł W. B. - dorzucił jakby po namyśle."

Dwapluspiękna kobieta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz